Daj się ponieść fantazji i zrób to na łonie natury!
Na filmach wszystko wygląda naprawdę rewelacyjnie. Romantyczny spacer po plaży… a potem seks na rozgrzanym piasku. Seks w wielkim basenie, w promieniach słońca. Seks na balkonie w wielką ulewę…
Dobra, dobra. Powiedzmy sobie szczerze. To wszystko wygląda romantycznie tylko na filmach i zdjęciach – serio. I nie, żebyśmy nie byli romantykami…
Jeśli szykujecie się na seks w plenerze, to pamiętajcie o kilku zasadach/ wskazówkach, by przypadkiem nie zrobić sobie krzywdy…
1. Na co uważać podczas seksu pod chmurką, na piaszczystej plaży? Na piach! Jego drobinki chcą przedostać się dosłownie wszędzie, powodując otarcia i bardzo nieprzyjemne w skutkach infekcje! Zadbajcie więc raczej o jakiś porządny kocyk, albo przynajmniej róbcie to na stojąco. Kiedy macie ochotę zrobić to w morzu… okej, ale wiecie, że jest bardzo słone? Sól również może powodować naprawdę nieziemski dyskomfort i szybko będziecie musieli przenieść zabawę i dokończyć chociażby pod prysznicem… (nie zapomnijcie wtedy o porządnym lubrykancie, najlepiej na bazie silikonu – nie wody).
2. Seks w basenie też jest całkiem okej, ale pamiętajcie, że tutaj zamiast soli – jak w przypadku morza, jest cholernie gigantyczna dawka chloru! Jest on niesamowicie drażniący, więc… może zacznijcie zabawę w basenie, ale kiedy macie zamiar ją dokończyć – zróbcie to już na “suchym lądzie”.
3. Niespodziewana wycieczka rowerowa do lasu, a potem… No właśnie. Kleszcz, albo inny insekt biegający po Waszym ciele. Jeśli macie zamiar bawić się po środku lasu czy łąki, koniecznie zadbajcie o koc i sprawdźcie, czy przypadkiem nie zajęliście miejsca mrówkom? Pamiętajcie, że po takiej zabawie, zawsze warto przejrzeć swoje ciała, kawałek po kawałku, by nie zabrać ze sobą niechcianego robaka…
4. Seks gdzieś na poboczu drogi – w samochodzie – to najczęstszy scenariusz. Rozgrzana maska (byle nie za bardzo!) może być całkiem wygodnym miejscem. Rozumiemy, że dreszczyk emocji jest potrzebny, ale jeśli chcecie dokończyć to, co macie zamiar zacząć… zadbajcie o to, by nie robić tego „na widoku” – to naprawdę grozi mandatem – i to nie nie małym 😉
Zobacz również: Nastolatki w szkole